.....
Komentarze: 3
Kłótnia
Czy to była kłótnia, chyba nie, zawsze mi sie wydaje że do kłótni potrzeba dwóch aktywnie w niej uczestniczących osób. W takim razie co to było? Chyba poprostu coś pękło w osobie bliskiej mojejmu sercu. Dała upustw swoim emocjom i wygarneła wszystko co mysli o mnie. Dziwne, nawet dotarły do mnie te słowa. Jednak to nie była kłótnia, ja spokojnie siedziałem i nic nie mówiłem. ONA CHCE ŻYĆ taki morał z monologu. Może kiedyś się odważe i przedstawie zarzuty, zrobie sobie mały rachunek sumienia. CHCE ŻYĆ a ja nie, JA TEŻ CHCE. Ale nie mam zazłe tego nikom że muszę wstawać rano, że zrezygnowałem z tego i tamtego. Nigdy nie miałem takiego zamiaru aby miec zazłe kochanej osobie że zrezygnowałem z wielu przyjemności, Nigdy też nie będe miał. Poprostu zrobiłem to dla siebie, oceniłem sytuację w ten sposób że to jest dla mnie lepsze. Czy tesknię za "swobodnym życiem" hmm NIE (no może troszkę).
A TERAZ DAM UPUST SWOJEJ ZŁOŚCI:
DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA, DUPA,
I na koniec PUPA. Dalej jestem wq........ wrrrrr
Dodaj komentarz